Hotel zajmuje cztery zabytkowe kamienice; najstarsza z nich – XIX-wieczna – została zbudowana w stylu secesyjnym. Przed II wojną światową w każdej z kamienic znajdował się inny hotel: Royal, Union, City i Garnizonowy. W okresie II wojny światowej zamieszkiwali tutaj żołnierze niemieccy, po wojnie do 1954 roku mieściło się Dowództwo Krakowskiego Okręgu Wojskowego, następnie kasyno i hotel garnizonowy. Hotel gościł wiele znamienitych osobistości, między innymi prezydentów i premierów Rzeczypospolitej. Gośćmi były również głowy innych państw. Obecnie, do dyspozycji gości hotel oddaje 99 pokoi, w tym stylowe apartamenty z widokiem na Wawel, a także sale konferencyjne, restaurację i kawiarnię. Hotel oferuje swoje usługi w standardzie trzech gwiazdek.
Nie wiem jak to się stało, że w tym miejscu, z wejściem od Plant powstała restauracja Pod Wawelem Kompania Kuflowa. Przeszczepiona została w Warszawy, a Leszek Mazan, znakomity krakauer powiada, że lepszego miejsca znaleźć nie mogła. Po przecież i Planty i Wawel i Kazimierz - to wszystko w zasięgu wzroku. I kuchnia świetna, wielkie - ogromne porcje za przyzwoitą cenę. - Nigdzie w Krakowie nie masz dziś restauracji specjalizującej się w jednym daniu - mówi Mazan. - A w Kompani Kuflowej tak jest. Jak dostaniesz golonkę, to naprawdę musisz się postarać by ją spałaszować, w dodatku piwo - ogromne w solidnym kuflu.
Nic dziwnego, że tłumy szturmują progi tej restauracji.
W sobotę 13 lipca 2019 biskup polowy, gen. bryg. Józef Guzdek poświęcił tablicę poświęcona swojemu poprzednikowi ks. Tadeuszowi Płoskiemu. Płoski zaprzyjaźniony z rodziną Jarczyńskich poświęcił bez oporów restaurację. Bo nie tylko modlitwą, nie tylko umartwianiem człowiek żyje. Żyje również radością ze spotkania się drugim człowiekiem również przy biesiadnym stole.
Mówił o tym Artur Jarczyński wspominając jaką sensacją w Austrii, gdzie mieszka, był chrzest jego syna Leona. Na tę uroczystość zaprosił biskupa Płoskiego,który przyjechał w asyście siedmiu innych księży. Austriacy przecierali oczy ze zdziwienia widząc, że w kościele katolickim, do którego przychodzi w niedzielę kilka osób, odbywa się taka wspaniała uroczystość. To bardzo umocniło wiarę.
Senator RP Jerzy Fedorowicz wspominał biskupa polowego Tadeusza Płoskiego z wspólnego pobyty w Katyniu. Działo się to na rok przed katastrofą smoleńską, kiedy na groby oficerów pomordowanych na nieludzkiej ziemi poleciał marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski. W składzie delegacji był również biskup Płoski i Jerzy Fedorowicz.
Biskup polowy WP, gen broni Tadeusz Płoski był członkiem Kapituły Godła Promocyjnego Teraz Polska. Wśród fundatorów i założycieli Fundacji, która przyznaje ten honorowy tytuł, znajduje się Krakowska Kongregacja Kupiecka. I to jest powód, dla którego, poza osobistymi więzami przyjaźni, reprezentacja KKK uczestniczyła w sobotniej uroczystości.